Żegnaj panie Muffinie! – książka o przemijaniu
Żegnaj, panie Muffinie! to opowieść o przemijaniu, którą dziś chciałabym wam przypomnieć. To książka, którą czytałam z synem jakiś czas temu, a która niezwykle zapadła mu w pamięci.
Pan Muffin jest świnką morską i wiedzie spokojne życie staruszka w swoim niebieskim domku. Zwierzątko wzdycha i wspomina swoje życie. Tęskni za minioną młodością oraz rodziną. Brakuje mu jego piękne swingowej żony, ukąszonej przez pszczołę podczas spaceru jak również szóstki ich rozczochranych dzieci, które już dawno wyfrunęły z klatki.
Żegnaj, panie Muffinie! to opowieść o przemijaniu.
Pewnego dnia, rano Pan Muffin nie może wstać. Bardzo go bolą nogi i brzuch. Zostaje zbadany przez weterynarza i wygląda na to, że to po prostu nadeszła starość. Czasy gdy Pan Muffin … był młody i silny. Potrafił unieść na plecach całego ogórka – już minęły. W skrzynce na listy, w której najczęściej opiekun zostawia mu smakołyki, Świnka odnajduje list Tata mówi, że umieranie nie jest niczym strasznym..., a potem drugą wiadomość, w której znajduje pocieszenie … po prostu się odpoczywa i nie ma się czego bać, albo idzie się do nieba i wszystko jest w porządku....
Pan Muffin oba listy gryzie na kawałki, jak to świnki mają w zwyczaju, a kolejnego dnia spokojnie umiera w swoim łóżeczku. Dalej razem z domownikami żegnamy Pana Muffina. Zostaje on pochowany i pożegnany …wieńcem z mleczy... oraz słowami Dziękujemy za wszystko. Teraz, Panie Muffinie, wie pan więcej niż my... Tak zaczyna się list chłopca napisany na zakończenie.
Otulająca opowieść, która ukoi ból po stracie
Bardzo czuła i ciepła historia, mimo iż temat delikatny i trudny. Pan Muffin, to przemiła postać, której czytelnicy towarzyszą w ostatnich chwilach szczęśliwego życia. Nieprzypadkowo bohaterem książki jest świnka morska, często to pierwsze dziecięce zwierzątko. Po kilku wspólnych latach, zwierzątko odchodzi. Każdy dziecięcy opiekun staje w obliczu poczucia straty, żalu jak również niezrozumienia co tak naprawdę dzieje się z jego pupilem. Książka Żegnaj, panie Muffinie pozwala zrozumieć jak również obłaskawić tę stratę.
Pana Muffina przypominam w Dzień Zaduszny, święto podczas którego wspominamy naszych zmarłych bliskich. Dzień kiedy temat śmierci jest szczególnie blisko nas. Być może książka Żegnaj, panie Muffinie! ułatwi wam rozmowę z dzieckiem na temat nieuniknionego rozstania z tymi, których dzieci kochają i znają. Warto mądrze odpowiadać na pytania o życiu i przemijaniu, nie pozostawiając dzieci z głową pełną domysłów i obaw.
Zostawiam, Was dziś drodzy czytelnicy w nastroju do przemyśleń.
Żegnaj, panie Muffinie!, Ulf Nilsson, Anna-Clara Tidholm, wydawnictwo Ene Due Rabe, 42 strony, wiek 7+ /choć dla mnie warto przeczytać wcześniej/