Penny Rysuje Przyjaciółkę – recenzja
Penny Rysuje Przyjaciółkę to propozycja dla dzieci w wieku szkolnym o nieco przewrotnym tytule. Tę historię opowiada nam główna bohaterka Penny Lowry, uczennica piątej klasy. Czytelnicy będą towarzyszyć dziewczynce w codziennych szkolnych perypetiach oraz rzeczywistości, którą zastanie w nowym roku szkolnym, po wakacjach. Niezwykle wrażliwa, o artystycznych zainteresowaniach, Penny nie może doczekać się spotkania z przyjaciółką Violet. Nie widziały się całe wakacje i Penny ma wiele planów na wspólny czas. Śpieszy się do szkoły. Tam jednak czeka ją zaskoczenie, a potem kolejne. Nie wszystko ułoży się tak, jak to sobie wymyśliła.
Penny i przyjaciółka
Penny ma kochających rodziców, młodszego brata zwanego Soczkiem (to długa historia) i ukochanego psa Cosmo. A także najlepszą przyjaciółkę Violet. Opowieść bohaterki przybiera formę pamiętnika, w którym przelewa ona na papier swoje myśli i emocji. Taką formę pracy nad sobą zaleca dziewczynce szkolny psycholog, pani Hines. A to dlatego, że Penny jest dziewczynką niezwykle wrażliwą, wiele spraw ją niepokoi, odczuwa lęk i wtedy robi się ciemno.
Dla wygody dziewczynka postanawia, że pisząc będzie zwracając się do swoje czworonoga. Cosmo oraz czytelnicy stają się jej powiernikami. Jak powie Penny: Cosmo jest lojalny i kochany. Nigdy nie dałby mi odczuć, że coś jest ze mną nie tak…
To właśnie z pamiętnika czytelnicy dowiedzą się, że w piątej klasie szkolna rzeczywistość Penny ułoży się zupełnie inaczej. Długo wyczekiwana przyjaciółka Violet znajdzie inną najlepszą koleżankę, a Penny… w mojej ocenie poradzi sobie doskonale. Jak myślicie czy nasza bohaterka odpuści tę przyjaźń? A jeśli nie, to ile będzie gotowa poświęcić?
Przyjaźń ma znaczenie
Książka fantastycznie opowiada o dziecięcych emocjach oraz szkolnych sprawach. Jestem przekonana, że nierzadko zdarza się w szkole uczeń, który z niewiadomych przyczyn jest niemiły i niesympatyczny dla innych. Potrafi snuć intrygi i manipulować. Łatwo wpaść w zastawioną pułapkę, a dużą sztuką jest sobie poradzić zwłaszcza czując presję rówieśników.
Tego roku Penny nauczy się radzić sobie z trudnościami, oswoi lęki i nawiąże nowe przyjaźnie. A co ważne, bez względu na to czy to się komuś podoba czy nie, nadal pielęgnować będzie swoje pasje. Zawalczy o siebie i pokaże siłę, równocześnie dostrzegając fakt, że jej rówieśnicy też mają swoje rozterki, a ich niezrozumiałe zachowania jak nieśmiałość czy wybuchowość mają swoje przyczyny lub są po prostu pozą by coś ukryć.
Od Penny dzieci dowiedzą się, że wizyta u szkolnego psychologa nie jest czymś wstydliwym. A przynosi ukojenie i wspiera.
Penny Rysuje Przyjaciółkę to książka o znaczeniu przyjaźni gdy się dorasta. O tym, że przyjaźń dodaje skrzydeł, wzmacnia i jest ważna. A ta prawdziwa nie wymaga rezygnacji z siebie na rzecz drugiej osoby.
To niby oczywiste, ale dla młodego człowieka niezwykle istotna jest rodzina, jej wsparcie jak również okazany szacunek.
Książka jest z pomysłem zilustrowana. Tak jakby to Penny rysowała niektóre fragmenty rozmów lub sytuacji. Wypada to bardzo lekko, zabawnie. Pasuje. Nadaje całej opowieści osobisty wymiar.
Bardzo polecam lekturę Penny Rysuje Przyjaciółkę, a z tego co mi wiadomo nadciągają kolejne przygody. Choć główną bohaterką jest dziewczynka to w wielu momentach pojawiają się chłopięcy bohaterzy, a opisane sprawy dotyczą chłopców w takim samym stopniu.
Dla trochę młodszych dzieci, w klimacie Penny proponuję tytuły: Mała Nina oraz Mała Nina ma wakacje.
Penny Rysuje Przyjaciółkę, Sara Shepard, wydawnictwo Poradnia K, 272 strony, wiek 9+