Brygada Brawurowych Kur rozbawi całą rodzinę
Czytając książkę Brygada Brawurowych Kur zwróciłam uwagę, że ostatnio sporo u nas książek z humorem, takich które wywołują uśmiech na twarzy. Być może to jakaś podświadomość ciągnie mnie do umilaczy i rozweselaczy tej jesieni. Nie mniej jednak Brygada Kur jest świetną rozrywką nie tylko dla młodszych czytelników, bowiem z tą książką cała rodzina będzie się dobrze bawić.
Głównym bohaterem jest Daniel, który pewnego dnia wracając ze szkoły zostaje nagle otoczony przez stado kur. Konkretnie przez BBK czyli Brygadę Brawurowych Kur.
„Kury wpatrywały się we mnie natarczywymi spojrzeniami, a ja stałem jak wryty”. – mówi chłopiec
Jak tłumaczy chłopcu, generał Masa, szef brygady, kury potrzebują pomocy.
„Potrzebujemy kogoś, kto ładnie pisze, bo mamy do wypełnienia dużo dokumentów, a bazgrzemy jak, za przeproszeniem, kura pazurem …. Pomożesz nam?”
Po chwili namysłu Daniel staje się kurzym agentem, który kolejnego dnia otrzyma swój pierwszy rozkaz do wykonania. Jego dotąd nudne szkolne życie, zmienia się w pełną konspiracji misję. Misję, w której dzieją się rzeczy zupełnie niestandardowe, przy zachowaniu najwyższych standardów dobrego wychowania. Kury otrzymają dowody osobiste, wynajmą dom, otworzą działalność gospodarczą i zadomowią się mieście na dobre. Co z tego wszystkiego wyniknie? Przeczytajcie tę historie razem z dziećmi. Dobra zabawa gwarantowana.
Brygada Brawurowych Kur 1, Adam Skrodzki, Akapit Press, 82 strony, według mnie dla dzieci 7+