Być jak kapibara – największy gryzoń świata
Za sprawą książki Być jak kapibara zapraszam was na spotkanie z tym przecudownym zwierzakiem. Przepięknie zilustrowana opowieść, w której kapibara opowiada sama o sobie to świetna okazja, aby przedstawić dzieciom ten zupełnie wyjątkowy gatunek. Urocza kapibara daje dzieciom lekcję samoakceptacji. Opowiada o swoich uczuciach, zwyczajach, przyjemnościach – urokach życia w duchu mindefullness. Dobrze przeczytać tę książkę razem.
Jestem kapibarą
Tak zaczyna swoją opowieść nasza futrzana bohaterka, pięknie patrząc nam w oczy. Dalej trochę o wyglądzie największego gryzonia świata oraz zwyczajnym życiu, które wiedzie wśród innych kapibar. Można kapibarze pozazdrościć jej spokoju. Lubi „odkrywać świat”, „spacerować”, „odpoczywać”, ale też bawić się i żartować. Kapibara opowiada również o życiu w harmonii z innymi zwierzętami.
Sympatyczny gryzoń zdradza małym czytelnikom, że „Jednym z najlepszych lekarstw na smutki jest bliskość”. Dobrze się jest przytulić, nawet kiedy się jest „twardzielem”.
Z tej historii płynie mądrość o różnorodności, której piękno warto dostrzegać i doceniać. Akceptować siebie i cieszyć z drobiazgów życia. Pozytywne myśli warto przemycać w rozmowach z dziećmi, aby rosły radośnie i beztrosko.
Tytuł Być jak kapibara
jest pięknie wydany. Twarda okładka. Usztywnione, śnieżnobiałe stronice w środku. Ilustracje zachwycają wdziękiem, oszczędnością, oddają doskonale naturę jak również charakter bohaterów. Pięknie dobrana czcionka dodaje uroku i powagi naszej bohaterce.
W naszym domu rządzą zwierzaki. Pies oraz trzy świńczyki morskie (nie raz występowały w roki modeli) Jednak mamy również ulubione „dzikie” zwierzaki. Jednym z nich jest właśnie cudowna, dumna kapibara. Coś czuję, że po tej lekturze grono wielbicieli kapibary powiększy się.
Odsyłam was do książki Dziwo, w której bohaterem jest również przemiły gryzoń.
Być jak kapibara, Michela Fabbri, wydawnictwo Media Rodzina, 40 stron, wiek 3+