Draka-na-Antypodach-7
9 - 12,  Dla dzieci,  Dzieci i Rodzina,  Emocje i Obyczaje

Draka na Antypodach – wakacyjna opowieść o dorastaniu

Draka na Antypodach to powieść dla dzieci, które wchodzą w nastoletni okres. To one są jej bohaterami. Czytelnicy poznają wakacyjną codzienność grupy przyjaciół z małego Miasteczka, nad którym nadal unosi się wspomnienie czasu pandemii. Miasteczko nad Śmierdziawką przy Trupielcu – pagórku o mrocznej przeszłości – to jak opowiada główny bohater Kostek, miejsce w którym mało się dzieje i ogólnie jest nudno. Ale to nie do końca jest prawda. Mam wręcz odwrotne wrażenie. Dzieci mają czas na spotkania, rozmowy, wpadają na ciekawe pomysły. Trochę obserwują świat i smakują pierwsze kroki w nastoletność. Rodzą się uczucia. W ich życiu jest przestrzeń na porozumienie ze starszym pokoleniem, rodzinami i mieszkańcami. Choć relacje są różne to ciekawe i wartościowe, tkają tożsamość bohaterów.

Książka napisana z dystansem i humorem, ale jednocześnie ze znajomością spraw, które zajmują młodszą młodzież. Jeśli potrzebujecie ciekawej lektury dla dziesięcio – trzynastolatka to książka sprawdzi się idealnie, szczególnie w czasie nadchodzących wakacji.

Draka na Antypodach czyli kto?

Do dziecięcej paczki bohaterów należą:

  • Kostek, wychowywany przez mamę mechanika samochodowego. Po tragicznej śmierci taty mieszkają tylko we dwoje. Jak mówi Kostek ma fajną mamę, która pozwala mu żyć.
  • Draka, samodzielna i zaradna dziewczyna. Ma mało czasu na bycie nastolatką ponieważ mieszka z ojcem zwanym Ciamajdą, który pochłonięty pracą, nie ogarnia spraw przyziemnych. Mama Draki kiedyś ich opuściła.
  • Policjanna „osoba skomplikowana”, córka pani komendant policji.
  • oraz Art z nieco artystycznej rodziny, która stanie się przedmiotem pewnego śledztwa zakończonego z przytupem.

W trackie lektury pojawią się również inni ważni dla opowieści nastoletni oraz dorośli bohaterzy: Matylda, Chudinii czy woźny Grobert.

Małe miasteczko nie oznacza nudy

Życie w miasteczku toczy się nieśpiesznie ale wakacyjnych dni ubywa. Ktoś grozi mamie Kostka. Ojciec Arta wyprawia się wieczorami nie wiadomo gdzie. W miasteczku pojawia się zamożny młody Ibrahim w lamborginii. A dzieciaki z paczki planują sesję zdjęciową w starym nowym karawanie woźnego Groberta. Poza tym dzieje się całe mnóstwo innych rzeczy.

W trakcie lektury czytelnicy poznają pasje i codzienne rozterki bohaterów. Przysłuchają się ich rozmowom i sprzeczkom. Będą towarzyszyć wyprawom na Trupielca. Przyłączą się do wspólnych posiłków. Pizza, smażone pomidory czy kanapki na śniadanie smakują z przyjaciółmi najlepiej.

W dużym mieście wszytko się ukryje, a tutaj – nie. Ludzie wszędzie są tacy sami, bo są tylko ludźmi.

„To tylko moment w historii wszechświata”

Wakacyjne spotkanie z dzieciakami z Miasteczka da młodzieży do myślenia. To historia o:

  • tym jak młodzi patrzą na świat i jak próbują go zrozumieć, po to aby zacząć robić wszystko po swojemu
  • co robią w wolnych chwilach.
  • pierwszych uczuciach.
  • o stereotypach, które funkcjonują w małej społeczności.
  • postrzeganiu uchodźców.

Tę historię czyta się ciurkiem. Nie ma w niej ilustracji. Wszystko pozostaje w sferze wyobraźni.

Czy można być kosmicznym jak lody o smaku łososia? I dlaczego właściwie Draka jest z Antypodów? Na te niecodzienne pytania, odpowiedź przyniesie lektura. Polecam jej czytanie dla dzieci w wieku od 10 lat.

Draka na Antypodach została nagrodzona w VI Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży, zorganizowanym przez Fundację „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom”.

Draka na Antypodach, Katarzyna Ryrych, wydawnictwo HarperKids, 128 stron, wiek 10+

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *