Kot Leonarda Da Vinci – recenzja książki dla dzieci
Kot Leonarda da Vinci to przygodowa powieść dla dzieci, w której przeszłość spotyka się i przenika z teraźniejszością. Książka absolutnie zaskakująca, w której wiele wątków łączy się z biegiem czasu w intrygującą całość. Należy ją czytać z uwagą, aby nie przegapić ważnych szczegółów.
Fabuła oparta jest na autentycznych postaciach historycznych. Młody czytelnik sporo dowie się jacy byli ówcześni mistrzowie sztuki Michaelangelo Buonarroti oraz Rafael. Poznają papieża, Jego Świętobliwość Juliusza II, wpływową postać epoki renesansu, która pozostawiła po sobie znaczące dziedzictwo kulturowe.
Jednak głównym bohaterem jest jedenastoletni Frederico Gnzaga. Syn księcia Mantui, Francesca Drugiego oraz Izabeli d`Este z Ferrary. Za sprawą kufra skonstruowanego przez Leonarda da Vinci, w świecie młodego Gonzagii pojawią się bohaterzy z przyszłości: kotka Junona, Herbert Bothe z Newy Jersey, a potem Bee.
Podróż do przeszłości do roku Pańskiego tysiąc pięćset jedenastego pozwala poczuć jak żyło się w ówczesnym Rzymie zarówno bogaczom jak i biednym. Będzie to niezapomniane doświadczenie. Zderzenie tak odległych czasów z teraźniejszością ukazuje ogrom zmian jakie dokonały się przez stulecia. I choć „CZAS NIE UPŁYWA…” jak zauważył Leonardo da Vinci, to gołym okiem widać jak zmieniło się nasze życie względem przeszłości.
Macie ochotę na podróż w czasie i to w nie jedną stronę?
Kot Leonarda Da Vinci
Jedenastoletni Frederico Gnzaga przebywa „pod kluczem” Jego Świętobliwości papieża Juliusza II. Jest gwarantem lojalności rodziny Gonzagów wobec papieża.
Młody Panicz Frederico choć traktowany z należytą mu powagą, otoczony służbą i nauczycielami czuje się samotny. Mimo młodego wieku z pełnym oddaniem odgrywa rolę szlachcica godnego swojego rodu.
Uwikłany w codzienne obowiązki, rytuały, naukę oraz spotkania z możnowładcami i hierarchami, chłopiec chłonie atmosferę i obcuje z artystami epoki renesansu. W Pałacu papieskim trwają prace w Kaplicy Sykstyńskiej. Mistrz Michealangela tworzy słynne freski na sklepieniu budowli.
Nieoczekiwany przyjaciel
Pewnej nowy wiedziony ciekawością i trochę burczeniem w brzuchu, Frederico udaje się do Pałacu papieża. Po drodze, w nowo budowanych korytarzach znajduje skrzynię czy też kufer. Sam nie wie. Nie też jak i skąd nagle wyłania się z niego mała kotka. Chłopiec jest szczęśliwy, bo właśnie zyskał swojego przyjaciela.
Jednak to nie koniec niespodzianek. Za sprawą kufra, młody Gonzaga pozna jeszcze Herberta Bothego. To on namówi chłopca do podebrania szkiców pracujących w pałacu mistrzów. W zamian za czekoladę Frederic obiecuje dostarczyć szkice.
Przeszłość kładzie się cieniem na teraźniejszości
Kiedy przyszłość spotyka się z przeszłością, sprawy zaczynają się toczyć jakby innym torem. W trakcie kolejnej wizyty, Herbert namawia chłopca do odszukania Rafaela, który koniecznie musi podpisać jeden szkic. Dlaczego? To tajemnica, którą przyjdzie rozgryźć kolejnej młodej bohaterce Bee.
Herbert wyciąga również Frederica za mury rezydencji Papieża, co okaże się ratunkiem dla pewnej dziecięcej istotki. W tamtych czasach skaza na śmierć w rynsztoku, przeniesiona za sprawą szafy do teraźniejszość, dostaje drugie życie.
Teraźniejszość
Przyznam, że rzeczywistość i życie Gonzagi mnie pochłonęła i z trudem wróciłam do naszych czasów. Ale w nich pojawiła się nowa ciekawa dziecięca bohaterka Beatrice Rosetta czyli Bee.
Bardzo zachęcam do lektury Kota Leonarda Da Vinci bo wtedy poznacie całą zagadkę pewnego szkicu.
Kot Leonarda Da Vinci …
to powieść, w której akcja toczy się w zawrotnym tempie łącząc historie z dniem dzisiejszym. Bohaterzy są bezkompromisowi, odważni, z charakterem. I choć przyszło im żyć w zupełnie innych czasach cenią sztukę, przyjaźń i dla wspólnego celu zrobią wszystko co w ich mocy. Niemożliwe staje się możliwe. Zabawne, a wręcz genialne są dialogi między młodymi bohaterami, którzy poznają realia życia osoby z innej epoki. To co odkrywają przed sobą Bee i Frederic zadziwi nie tylko ich, ale również czytelników.
Absolutnie wspaniale było znaleść się w roku tysiąc pięćset jedenastym w Rzymie bez prądu. Odkryć w co ubierali się i co jadali bogaci. Dlaczego zamożni mieszkańcy miasta budowali wieże. Poznać humorzastego mistrza Michealangela i odwiedzić ptaszarnię. A wreszcie również poznać tajemnicę Jak przemieszcza się kot?
To powieść wielowymiarowa utkana z kawałków, z kadrów życia bohaterów. Powieść o przyjaźni, młodości, przygodzie. Wspaniała rozbudzająca wyobraźnię i pasję do historii opowieść.
Książka jest przepięknie wydana. Z barwionymi brzegami z kocim motywem i zakładką w środku. Wzbogacają ją czarno-białe ilustracje Paula O. Zelinsky’ego, laureata nagrody Caldecotta*. Czytelnicy mali i duzi poczują się z tą książka w dłoni wyjątkowo.
Kot Leonarda Da Vinci, Catherine Gilbert Murdock, ilustracje Paul O. Zelinsky, tłumaczenie Aleksandra Wolnicka, wydawnictwo ToTamto, 280 stron, wiek 9+
A jeśli chcecie poznać bliżej Leonarda da Vinci oto Twoja misja Leonardo da Vinci
*nagroda przeznaczona autorom wybitnych książek obrazkowych dla dzieci, napisanych w języku angielskim i wydanych w roku poprzedzającym w Stanach Zjednoczonych.