Miejsce na miotle bajka z morałem
Miejsce na miotle, to jedna z moich ulubionych książek, którą czyta się wprost doskonale.
Przyznam się, że kiedy pierwszy raz czytaliśmy tę książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać, ale okazało się, że to… historia dobrej czarownicy, która podróżując na swojej miotle, gubi rozmaite drobiazgi: kapelusz, kokardkę, różdżkę. Za każdym razem przerywając lot aby je odnaleźć, odnajduje nie tylko swoje zguby ale też… coś znacznie ważniejszego – nowych przyjaciół. Każdego z nich przygarnia bez chwili wahania. Kiedy czarownica wpada w tarapaty, stając w obliczu groźnego smoka, który ma „…ochotę na smażoną czarownicę. Oraz sok”, mała zgraja ratuje ją z opresji. Wszyscy razem odlatują potem na miotle, stworzonej z czarów, która pomieści wszystkich: kota, psa, ptaszka, żabkę.
Świetny pomysł, wpadający w ucho rym, zaskakujące postacie oraz przepiękne ilustracje.
Polecam bez chwili wahania 🙂
Miejsce na miotle, Julia Donaldson i Axel Scheffle, wydawnictwo EneDueRabe, 28 stron, oprawa twarda