Psia książka – Mopsik, który chciał zostać jednorożcem
Mój synek jest teraz w takim wieku, w którym najbardziej na świecie pragnie się zwierzaka. W połowie minionego roku zamieszkały z nami dwie urocze świnki morskie, przynosząc nam wielką radość. Ale czuję i wiem, że za jakiś czas pojawi się też jakiś większy czworonożny domownik. Pamiętam jak sama czekałam na swojego pieska kiedy byłam małą dziewczynką, a teraz obserwuję jak czeka mój syn. Dlatego książki, w których głównymi bohaterami są zwierzaki są u nas bardzo mile widziane.
Dziś proponuję książkę pod tytułem Mopsik, który chciał zostać jednorożcem. To ciepła historia o uczuciach, o poszukiwaniu swojego miejsca i wielkiej potrzebie bycia kochanym.
Główną bohaterką jest Peggy, mała suczka rasy mops. Poznajemy ją kiedy wraz z rodzeństwem spędza ostatnie chwile w kojcu ze swoją mamą. Mamą jest kochana i troskliwa ale stanowcza.
„Nie martwcie się, maluszki! – uspokaja swoje pociechy mama. – Na każdego psa czeka idealny opiekun. Jestem pewna, że wszystkie znajdziecie szczęście w swoich domach.”
Dla Peggy, los nie od razu okazuje się łaskawy. Trafia do domu Suzanne, która prowadzi eleganckie życie w mieście w asyście leniwej kotki Mishy. Peggy czuje się samotna, nie ma z kim się bawić, a perfumy jej pani drażnią jej nosek. Beztroskie psoty małego pieska okazują się nie do zaakceptowania dla Suzanne, która szybko pozbywa się modnej, ale uciążliwej zabawki i oddaje Peggy do schroniska.
W schronisku Peggy poznaje inne porzucone czworonogi, a każdy z nich pragnie spędzić zbliżające się Święta Bożego Narodzenia w nowym domu, z kchającym opiekunem.
Pewnego dnia w schronisku pojawia się fajna rodzina. Mama, tata i trójka ich dzieci, chcą przekazać schronisku kojec po ich pupilu Baxterze, który niedawno odszedł. Widok przepełnionego schroniska oraz namowy Doreen, nim kierującej, sprawiają, że rodzina decyduje się na adopcję Peggy na czas świąt. Chcą się przekonać czy są gotowi na nowego pupila.
„Peggy miała nowy dom na święta Bożego Narodzenia. A jeśli będzie bardzo grzecznym psem, może zostanie tam na zawsze!”.
Peggy całym swym psim sercem pragnie zostać z rodziną, mieć własną miskę, bombkę na choince, zdjęcia na lodówce i chodzić na radosne spacery. Z tej wielkiej potrzeby akceptacji wynikają zupełnie nieoczekiwane i zwariowane historie. W końcu Peggy przekona się jednak, że kocha się nie za coś, ale mimo wszystko.
Jakie okażą się nadchodzące święta dla Peggy, czy spełnią się marzenia jej opiekunki Chloe o posiadaniu jednorożca, czy rodzina pokocha małego mopsika mimo jej szczeniackich, szalonych wybryków? Zapraszam do przeczytania książki, a na wszystkie te pytania znajdziecie odpowiedzi.
Mopsik, który chciał zostać jednorożcem czyli idealna psia książka dla małych miłośników zwierzątek domowych. Opowieść w świątecznym klimacie, pełna emocji i uczuć we wszystkich odcieniach. Co ważne i co bardzo lubię, historia kończy się happy endem.
Książka wydana w miękkiej okładce, w niedużym poręcznym formacie. Za to aż 142 strony do czytania, przyozdobione delikatnymi czarno-białymi ilustracjami i słodką małą Peggy na początku każdego rozdziału.
Mopsik to dobra propozycja dla dzieci, które ćwiczą sztukę czytania ale polecam historię Peggy dla wszystkim dzieciom.
Mopsik, który chciał zostać jednorożcem, Bella Swift, wydawnictwo Wilga, 144 strony, wiek 6-8 lat