Mopsik, który chciał zostać pszczołą
Mopsik, który chciał zostać pszczołą to już dziewiąty tom przygód suczki Peggy oraz jej rodziny. Jestem ogromną fanką tej serii. Czytelnicy towarzyszą kadrom z codzienności pewnej rodziny: rodziców oraz trójki dzieciaków. Najstarszy chłopiec to Finn, potem są siostry Chloe oraz najmłodsza Ruby. Zawsze czekają ich ciekawe domowe jak również szkolne wyzwania. Tym razem rodzina spontanicznie postanawia założyć pasiekę w ogrodzie. Natomiast Chloe wraz z przyjaciółkami przygotowuje projekt edukacyjny na piknik naukowy do szkoły. Jak zawsze dom jest pełen rwetesu, zwierząt i rodzinnego ciepła. W tej części chodzi o to, że wszystko jest prostsze kiedy działa się razem.
Mopsik pszczołą?
Pewnego popołudnia w ogrodzie, zagubiona pszczoła omal nie żądli małej Ruby. Szczęśliwie tata znajduje się blisko i podpowiada dziewczynce jak się w takiej sytuacji zachować. Wyjaśnia też dzieciom, że pszczoły to nie intruzi, a niezwykle pożyteczne stworzenia. Bez nich nie byłoby roślin. Dzieci postanawiają wesprzeć małe owady budując ul. Za konstrukcję odpowiedzialny będzie Finn. Razem z rodziną odwiedzimy farmę organiczną, na której od pszczelarza czytelnicy dowiedzą się wielu ciekawych faktów o pszczołach.
Tymczasem Peggy nie ma z kim się bawić. Czuje się niepożyteczna, a do tego przy próbie zajrzenia do ula, kilka owadów żądli ją w nos. Chloe natomiast nie może dojść do porozumienie z przyjaciółkami w sprawie projektu na piknik naukowy. Każda z dziewczyn ma swoją wizję, którą próbuje zrealizować bez konsultacji z zespołem.
Czy suczka Peggy spełni swoje marzenie o byciu pożyteczną jak pszczoła? W jaki sposób pomoże Chloe? Czy przyjaciółki połączą swoje siły nad szkolnym projektem? Zapraszam młodych czytelników do lektury. To świetna propozycja na wakacyjny, ciepły czas.
Mopsik, który chciał zostać pszczołą, to rodzinna historia, która zawsze kończy się fajnie. Dziecięcy bohaterzy stawiają czoła szkolnym, domowym jak również innym wyzwaniom. Ich sprawy oraz kłopoty są bliskie młodym czytelnikom. Dzieci zawsze do zadań podchodzą z entuzjazmem oraz z zaangażowaniem. Mogą być inspiracją dla rówieśników. Miło jest obserwować relacje między rodzeństwem. Dzieci mają swoje domowe obowiązki, pomagają rodzicom, ale zawsze mogą liczyć na ich wsparcie.
Cała seria do obejrzenia na stronie wydawcy TUTAJ. A klikając w linki przeczytacie moje recenzje Mopsika: jednorożca, króliczka, renifera, syrenki, dyni, wróżki oraz elfa.
Mopsik, który chciał zostać pszczołą, Bella Swift, wydawnictwo Wilga, 144 strony, wiek 6+