Brud. Cuchnąca historia higieny – jest arcyciekawą
Dziś zajrzyjcie ze mną do wnętrza książki Brud. Cuchnąca historia higieny. To kompendium wiedzy na temat tego jak to z higieną było na przestrzeni wieków. Jak zmieniały się obyczaje i rytuały związane z czystością, ale też prozaiczną fizjologią. Czy toalety Wielkich minionego świata różniły się od ustronnych miejsc najbiedniejszych? Jak różne cywilizacje radziły sobie z myciem na codzień. Dziś mycie zębów, ciała oraz przyborów toaletowych to norma. Używamy toalet, korzystamy z relaksu w wannie, oraz wonnych mydeł. Ludzkie skupiska mieszkalne połączone są kanalizacją, a ścieki przez nas produkowane są oczyszczane. Jednak kiedyś było zupełnie inaczej. Książka jest pełna ciekawych faktów z przeszłości. Pokazuje nie tylko mało higieniczną przeszłość, ale i panujące szokujące obyczaje.
Brud. Cuchnąca historia higieny czyli co?
Książka przebogata w wiedzę, ale wybieram dla was najciekawsze moim zdaniem zagadnienia. Zaznaczam jednak, że cała treść jest niezmiernie interesująca. Do czytania od tak zwanej deski do deski.
- Rozdział „Brud na języku” wprowadza nas w świat „pachnących” powiedzeń. Czytelnicy poznają znaczenie i pochodzenie wielu na codzień używanych sformułowań, jak na przykład „pieniądze nie śmierdzą”, „brudy trzeba prać w domu”, czy „wyjść jak Zabłocki na mydle”.
- Kolejno poznamy higieniczne zwyczaje w cywilizacji Egiptu, Mezopotamii, Grecji, Rzymian. Ciekawe, że „W dziedzinie kosmetyki pierwszymi mistrzami byli Egipcjanie”, a „W świecie arabskim używano mydła z oliwy”, w Grecji i Rzymie masowo korzystano z publicznych łaźni, a w Turcji z hammanu.
- Pierwsze akwedukty kanalizacyjne tworzyli Syryjczycy, Grecy i Fenicjanie, ale to Rzymianie zasłynęli z tych budowli w II w. p. n. e.
- Autor odkrywa też prawdę, o tym, że po upadku Cesarstwa Rzymskiego nastało średniowiecze, bogobojne i brudne, gdzie głoszono, że „… czystość ciała jest oznaką słabości duszy…”. Pochwała brudu i jednocześnie rozpusta ludu, sprowadziły zarazę – dżumę, uznaną za „karę za grzechy”.
- Bardzo ciekawa jest historia strojów kąpielowych oraz wątek czystości w religiach świata.
- To co pod kątem higieny działo się w pałacu w Wersalu było dla nas szokiem. Pod przykryciem pięknych krynolin, w otoczeniu bogactwa i kryształów panoszył się brud, odchody ludzkie i zwierzęce oraz robactwo. Nie do wiary, że tak było.
To tylko niektóre z opisanych w książce tematów. Wszystkie są niemal sensacyjne do czytania i do rozmowy z tak zwanym zdziwieniem. Zaskoczeni będą zarówno dzieci jak również rodzice.
Zwróćcie uwagę na wspaniałą, soczystą kolorystykę bijącą ilustracji. Z lekkością, trochę zabawnie wspierają przekaz zaprezentowany w książce. Zagadnienia spisane w czytelne rozdziały, ciekawa czcionka, a na końcu spis treści oraz źródła.
To książka idealna do rodzinnego czytania na bardzo długo.
Tematykę z cyklu „pachnące inaczej” znajdziecie również we wpisie o równie godnej polecenia książce Ohyda – Mała Księga Obrzydliwości.
Brud. Cuchnąca historia higieny, Piotr Socha, Monika ry, Utnik-Strugała, wydawnictwo Dwie Siostry, 200 stron, duży format 23,9 x 32,2 cm, wiek 10+