Darwin. Jedyna taka podróż
Z książką Darwin. Jedyna taka podróż wkraczamy w świat Charlesa Darwina w czasach gdy jest już dorosłym mężczyzną, ojcem gromadki dzieci i to właśnie im opowiada historię podróży życia. Zaczyna się ona tak,:
„Cóż, moja przygoda na pokładzie Beaglea rozpoczęła się w roku 1831, tuż po studiach w Cambride. Byłem wówczas młodym lekkomyślnym człowiekiem, którego bardziej niż nauka intereswsowały polowania i spacery po lesie…”.
Książka Darwin. Jedyna taka podróż, prezentuje fabularyzowaną historię jego podróży w postaci komiksu. Młody Darwin dołącza w roli badacza do ekspedycji, której celem jest uzupełnienie map Ameryki Południowej. W Początkowo planowana na 2 lata misja zamienia się w wyprawę, która trwa 5 lat, a Charles Darwin wraca z niej już innym człowiekiem.
Jedyna taka podróż
W pierwszym etapie podróży statek zawija na Wyspy Zielonego Przylądka (ma to miejsce 16 stycznia 1832 roku). Nawiasem mówiąc sama miałam okazję odwiedzić te rajskie Wyspy z rodziną i TUTAJ możecie przeczytać moją relację z tego zachwycającego miejsca. Wracając do Darwina, w owym czasie nikt nie myślał o ewolucji jako procesie rozwoju człowieka i jego związku z przyrodą. To Bóg był stwórcą wszystkiego co żywe.
Jednak podróż przez odległe krainy i odkrycia, których dokonuje Darwin zadają się temu przeczyć. Ślady geologiczne, szczątki, zbiory roślin oraz nowe, niezliczone gatunki rozbudzają w nim zainteresowanie biologią i sprawiają, że w głowie Darwina rodzi się teoria.
Podróż wiedzie dalej przez egzotyczne światy: Brazylię i Amazońską dżunglę, Argentynę, Urugwaj, Patagonię, Chile, Galapagos, Wyspy Kokosowe, Nową Zelandię …
W książce nie brakuje momentów, w których biali członkowie wyprawy lub biali mieszkańcy obcych ziemi w obcesowy sposób mówią i traktują tubylców. Darin jest przeciwny tym pokazom wyższości nad innymi rasami i nie podziela ich. Brazylia ukazana zostaje jako zielony raj pełen cudownych gatunków roślin i zwierząt, a piekło dla ludzi, z których uczyniono niewolników.
W podróży załoga przeżyje nie jeden sztorm, otrze się o tubylcze wierzenia i mroczne legendy. Odwiedzi zupełnie dzikie plemiona, których członkowie biegają na golasa ku zgorszeniu odzianych dżentelmenów.
Nie sposób opisać te wspaniałości przyrodnicze, których doświadcza młody odkrywca. Zajrzyjcie na zdjęcia kilku wybranych ilustracji poniżej. Oddają klimat tej komiksowej opowieści.
Dla kogo jest książka?
Zastanawiałam się czy polecać tę książkę dla dzieci. Myślę, że każdy rodzic zna swoje dziecko i podejmie tę decyzję sam. Natomiast jest kilka drobiazgów, które warto wiedzieć i na które warto zwrócić uwagę. Otóż opowieść:
- bez lukrowania pokazuje brutalność i podstawę białych wobec innych, „dzikich” ras ludzi;
- jest kilka stron z golizną tubylców. Nie jest ona wulgarna, absolutnie, nie mniej jest. I pokazując te strony, trzeba się przygotować na pytania;
- czcionka tekstów w chmurkach jest momentami naprawdę mała. Dzieci mogą mieć problem z jej odczytaniem.
Jeśli chodzi o zalety to jest ich zdecydowania więcej. Książka odkrywa
- prawdziwą historię, która przyczyniła się do powstania teorii ewolucji Charlesa Darwina, opisanej w dziele O powstaniu gatunków, wydanym w 1859 roku;
- sylwetki historycznych postaci;
- pokazuje piękno przyrody i różnorodność świata;
- jest sugestywnie i przejmująco narysowana. Tekstu nie ma dużo, choć jak wspomiałam wyżej czcionka jest niewielkim rozmiarów, a ilustracje same opowiadają i oddają przebieg wydarzeń.
- jest zachętą i inspiracją dla młodych czytelników do odkrywania świata i opierania się na faktach i badaniach naukowych.
To z pewnością książka dla nieco starszych dzieci, które interesują się przyrodą, zwierzętami, odkrywaniem. To podróż, w której warto towarzyszyć dziecku i by przeżywać emocje razem.
Cenię książki, które są pochwałą nauki i rozwoju, który wynika zeń dla ludzkości. Książki, które ukazują usilne dążenie jednostek do głoszenia prawdy. Tu w przypadku Darwina prawdy uznanej w owych czasach za objawienie i absolutnie wywrotową. Dlatego polecam książkę Darwin. Jedyna taka podróż.
Darwin. Jedyna taka podróż, Fabien Grolleau, Jeremie Royer, wydawnictwo Marginesy, 176 stron, wiek według mnie miej więcej 10+