Gucio Łobuz i Afera z Kotami – detektywi na tropie
Gucio, Łobuz i Afera z Kotami … i jednym psem można by dodać od razu. To historia obyczajowa z detektywistyczną nutą. Otóż, w pewnej kamienicy mieszkańcy wiodą spokojne, choć zupełnie nie anonimowe życie. Raczej każdy tu o każdym sporo wie. Wielu z osobliwych lokatorów posiada kota. Ale pewnego dnia w rodzinie Gucia pojawia się pies. Jest „…dużym, kudłatym i hałaśliwym kundelkiem. Do tego okropnie brzydkim”. Ale kupił serca rodziny i stał się pełnoprawnym członkiem rodziny, mimo swoich psich dziwactw. Mieszkańcy z obawą patrzą na kudłacza, obawiając się o swoich „przerażonych” i gonionych na drzewa kocich pupili. Pewnego dnia koty zaczynają znikać. Podejrzenie pada wiadomo na kogo, ale czy słusznie?
Gucio, Łobuz i Afera z Kotami…
rozpoczyna się dość szczegółową prezentacją wszystkich mieszkańców kamienicy, piętro po piętrze. Dalej Gucio, nasz narrator szybko wciąga czytelników w wartką fabułę. Kiedy tylko ogłoszone zostaje zaginięcie pierwszego kota Gerwazego (należące do pani Joli), Gutek i jego przyjaciel Franek postanawiają przeprowadzić prawdziwe śledztwo. Chcą oczyścić psa Dzikusa z podejrzeń. Szybko powstaje lista podejrzanych. Chłopcy ustala motywy. Każdy z podejrzanych zostanie solidnie sprawdzony. Będzie trochę śmiesznie i nieprzewidywalnie, chłopcy wykażą się dużą determinacją, a do ich ekipy dołączy Nina, siostra Gucia. W trójkę rozwikłają tajemnice i sąsiedzką siatkę układów.
Kto okaże się sprawcą? Co tak naprawdę stało się z kotami? Czy ciąg wydarzeń połączy mieszkańców czy wręcz przeciwnie? Zachęcam do lektury.
Książkę Gucio, Łobuz i Afera z Kota czyta się w mig. W dużej mierze dlatego, że nic nie jest tu przewidywalne, a sylwetki bohaterów są interesująco naszkicowane. Dzieciaki Gucio, Nina i Franek mają świetne pomysły, są niezwykle samodzielni i zdeterminowani, aby rozwikłać zagadkę. Nie cofają się przed trudnościami. Poza tym chłopców łączy naprawdę fajna przyjaźń. Również spryt i rola młodszej siostry Niny, zostanie doceniona przez Gucia.
W całej tej detektywistycznej historii istotne jest pokazanie sympatii ludzi do zwierząt. Kocie towarzystwo uwielbia swoich pupili, ale i pies zostaje przyjęty do wspólnoty. Ta zabawna i lekka lektura to dobry sposób, aby zaszczepiać dzieciom szacunek i oddanie dla zwierzaków.
O czworonogach w domu przeczytacie również w książce Łapy i Ogony, Drań czyli moje życie z jamnikiem oraz Lotta czyli jak wychować ludzkie stado TUTAj.
Gucio, Łobuz i Afera z Kotami, Marta H. Milewska, ilustracje Agata Królak, wydawnictwo Tatarak, 128 stron, wiek 7+