Ręcznikowiec – o stworku w łazience i dziecięcych emocjach – recenzja
Ręcznikowiec to historia o chłopcu imieniem Alek, jego rodzinie oraz ręcznikowym stworku, które pewnego dnia odkrywa mama w łazience. Alek nie radzi sobie z bałaganem, a jego rzeczy znikają, to znów pojawiają się w różnych miejscach. Każdego dnia zmaga się z dziecięcą codziennością i wyzwaniami. Na przykład, aby wstąpić do Klubu Zębatych trzeba okazać swój mleczny ząb albo znów zostać źródłem informacji dla adarotarów starszej siostry w zamian za gumę czy batony.
Kiedy więc pewnego dnia, mama „odkrywa” Ręcznikowca, „…dziwnym trafem nagle cała rodzina częściej zaczęła chodzić do łazienki i spędzać w niej czas”. Siostra Alka zaczęła tam rysować, a Alek czytać książki i to na głos. Jego czytanie bardzo podobało się Ręcznikowcowi, co okazywał pomrukami. Wydarza się jeszcze jedna ważna historia o Bezdomnym, który okazuje się potem być panem Piotrem, który świetnie rzuca do kosza. Alek niesiony stadnym zachowaniem chłopców z klasy bierze bierny udział w dokuczaniu Bezdomnemu. Jednak dzięki swojej wrażliwej naturze i oczywiście Ręcznikowcowi, nabiera odwagi i zmienia nie tylko swoją postawę ale również wpływa na kolegów.
Dlaczego polecam Ręcznikowca?
Ręcznikowiec to opowieść o dorastaniu, o emocjach, o wrażliwości na drugą osobę, o poszukiwaniu samego siebie. Bardzo podobał mi się oczywiście wątek czytelniczy, bowiem cała rodzina Alka to czytacze. Nawet najmłodsza siostra Julka, bardzo chce się nauczyć. Dlatego ćwiczy w łazience, czytając ręcznikowemu stworkowi siedząc w wannie, bo jak mówi „…chę nauczyć się płynnie czytać”.
Macie pomysł co stanie się z Ręcznikowcem, którego polubiła cała rodzina? Jak popłyną dalej losy bohaterów w tej opowieści, Alka, jego sióstr, Bezdomnego? Czy, aby na pewno problemy członków rodziny rozwiązywał Ręcznikowiec? Warto zachęcić dzieci do przeczytania tej historii. Dzieci czytając opowieść Alka, mogą utożsamiać się z jego przeżyciami. Będą też pozytywnie zaskoczone tym, że w zasadzie w każdej sytuacji można, a nawet trzeba sobie poradzić.
Ręcznikowiec to niewielka książeczka, wydana w twardej oprawie. Historia spisana w siedmiu rozdziałach, raczej dla dzieci już wprawionych w czytaniu lub do wspólnej lektury. Tekst od czasu do czasu urozmaicony ilustracją. Piękny niebieski Ręcznikowiec też na takiej się znajduje. Polecam tę książkę waszej uwadze.
O dziecięcych emocjach na codzień przeczytacie też w książce TUTAJ, w tekście na temat książek Sklep z babciami oraz Nie bój się dziadku.
Ręcznikowiec, Joanna M. Chmielewska, wydawnictwo Bajka, 56 stron, okładka twarda, wiek 7+